Od dłuższego czasu obserwujemy "rzeczywistość", która stoi w sprzeczności z naszą filozofią, ale często jesteśmy jej "niewolnikiem", gdyż inni wygrywają, a My nie, więc jesteśmy słabi, gorsi, jesteśmy "przegrani".
Otóż My nie jesteśmy "przegrywami", ale klubem, który od początku swojej działalności świadomie był, jest i będzie skupiony na dziecku, na jej rozwoju, na jej dobru, a nie na wygrywaniu, za wszelką cenę!
W naszym kodeksie nie ma porażek. Są tylko doświadczenie i nauka.
To jest trudny proces, a jeszcze trudniejsza droga, ale na koniec dnia czujemy satysfakcję, że robimy coś dobrego. Pewnie nie dla wszystkich, bo są Rodzice dla których medal "tu i teraz" jest wazniejszy niż "przyszłość".
Moglibyśmy spróbować podobnie jak inni ten "handel" talentami i wtedy też byśmy wygrywali, bylibyśmy super, ale my wolimy patrzeć na tą radość, szczęście Naszych wychowanków, którzy dzielnie, z odwagą każdego dnia rosną.
Nawet największy płomień musi zacząć się od ISKRY!